Poważnie...

wtorek, 10 lipca 2012
...zastanawiam się nad przeprowadzką gdzieś, gdzie lato trwa o wiele dłużej niż w Polsce. 
Człowiek jakiś bardziej uśmiechnięty jak słońce świeci, ma więcej energii, pomysłów, jest bardziej efektywny. Przez ostatnie dni udało mi się nadgonić niemal wszystkie zaległości (m.in. porcja prasowania rozsadzająca szafę) i zostało jeszcze odrobinę czasu na czytanie ("Kobieta w lustrze", E.E. Schmitt) i radosną twórczość:





Dziś urodziny ma moja Mama:) Lecę przygotować kolejną kartkę, bo jeszcze dziś jadę do Rodziców, do domu. Póki co - kwiatek:)
Wszystkiego najlepszego!


0 komentarze:

Prześlij komentarz

Komentarze bardzo mile widziane:) Dziękuję!

Zdjęcia, prace i teksty publikowane na tym blogu są chronione prawem autorskim. . Obsługiwane przez usługę Blogger.
Powrót na górę strony