Tymczasem częściej jest tak...
Ludo ma wielką słabość do tekstyliów Lucy - pieluch, kocyków, becików... gdy tylko coś ląduje na podłodze albo łóżku, wiadomo, gdzie szukać psa;)
Złapałam bakcyla - będę szyć kolejny patchwork, tym razem delikatniejszy, z cieńszym wypełnieniem (do tego powyżej użyłam ociepliny 10mm i wyszedł dość gruby), bardziej do przykrycia niż leżenia. Tkaniny już kupione, teraz "tylko" znaleźć czas...
Jaka duża Dzidzia :* Piękna mata do leżenia, ( sądząc po minie Ludo )na pewno wygodna. Nie ma innego wyjścia Kochana, musisz wszystko szyć w dwóch wersjach dla córci i dla piecha. Nikt tu nie może czuć się pominięty hi hi
OdpowiedzUsuńMyślę, że nawet gdyby mieli wszystko w dwóch egzemplarzach, to Ludo i tak wybierałby ten Lucynki;) Ten typ tak już ma. No ale fakt, trzeba dbać, żeby nikt nie czuł się pominięty:)
Usuń