Ale kto mnie zna, ten wie, jak jest;)
Dziś tylko okładki, środek się robi. Mam już skończonych kilka kart, ale zdjęć jest sporo, więc pewnie trochę to potrwa.
Album jest odzwierciedleniem tego, co dzieje się ostatnio w moim kraftowym życiu - dużo farb i pasteli, mało typowo scrapbookingowych papierów i przydasi. Uczę się rysunku i malowania - nie jest to łatwe, ale widzę postępy, co mnie mobilizuje. Na blogu cicho,bo zdecydowana większość kulfonów nie nadaje się jeszcze do pokazania:) Na razie chowam je do szafy:)
Indeed - scrapping summer vacation photos in January is really up to date;) But who knows me, knows how I work.
Today I show only covers of the album that I'm working on. I have some of the inside pages ready, but there's lot to be done.
These covers are the reflection of what is going on in my crafty life - a lot of paint, pastels and almost none scrapbooking stuff. I started learning how to draw and paint - it's not easy, but I can see a progress, which is very motivating. It's quiet down here, on my blog, because the majority of my "works" is not ready yet to see the daylight;) As for now, I keep it in my closet;)
eeeee tam, nie przejmuj się i pokazuj! i zobaczysz jak się będziesz cieszyć za rok, ze takie wyraźne postępy poczyniłaś!
OdpowiedzUsuńa okładki cuuuudne!!!
Dzięki!:) Jak coś będę miała gotowego, to pokażę:) A Twoja praca szydełkowa (ta, którą przyniosłaś na spotkanie Koła) - obłęd! Przepiękna rzecz!:) Czekam na zdjęcia całości:) Pozdrawiam!
Usuńzaczęłam od środka, nie widząc okładki :)
OdpowiedzUsuńświetna! podoba mi się, że jest tak kolorowa...od razu kojarzy się z czymś radosnym i słonecznym :)
A, bo widzisz, ja tak na raty:) Dzięki za odwiedziny i miłe słowa!:)
Usuń