Małe cudeńka zrobione podczas warsztatu "Mixmediowe gwiazdki" w Stonogi.pl prowadzonego przez Cynkę. Przez chwilę zapachniało świerkiem i pierniczkami, sezon oficjalnie uznaję za otwarty:)
Praca wre:
{foto: Stonogi.pl; pisząca te słowa była zbyt pochłonięta robotą na robienie zdjęć}
Oprócz poczucia mile spędzonego popołudnia oraz kilku gwiazdek wróciłam do domu z palącą potrzebą nabycia BigShota:) Wzbraniałam się przed tym przez kilka lat - nie lubię kupować sprzętów, do których trzeba dokupować akcesoria (a kto powstrzyma się przed kupnem tej całej masy pięknych wykrojników???), no i bach, stało się. BigShot dotarł do mnie w poniedziałkowy ranek i bardzo mi się podoba - kręcenie tą korbą jest uzależniające:D
Na razie mam AŻ trzy wykrojniki, za to mnóstwo projektów w głowie.
Na pierwszy ogień idzie GRUDNIOWNIK - do którego wnioskując po kolekcjach świątecznych papierów w mojej szafie - zbieram się od 2011 roku:D
Czy podołam? Zobaczymy...
Na razie mam AŻ trzy wykrojniki, za to mnóstwo projektów w głowie.
Na pierwszy ogień idzie GRUDNIOWNIK - do którego wnioskując po kolekcjach świątecznych papierów w mojej szafie - zbieram się od 2011 roku:D
Czy podołam? Zobaczymy...
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Komentarze bardzo mile widziane:) Dziękuję!