Ptasio-herbacianie

poniedziałek, 15 października 2012
Zainspirowana eksperymentem herbaciano-blejtramowym na CollageCaffe moczyłam swoje małe płócienko (10x10cm) przez chyba trzy tygodnie:) Herbaty idzie u nas mnóstwo, ale chyba zbyt mocno ją parzymy, bo na płótnie barwionym tak zwanymi "szczurami" poherbacianymi zostawały tylko bledziochy - delikatne mazy o bliżej nieokreślonym kolorze, dlatego dodałam trochę koloru tuszami i kredkami:

Inspired by the tea-on-canvas experiment on CollageCaffe blog, I soaked my tiny canvas (10x10cm) with tea bags for about 3 weeks. We drink a lot of tea every day, but I guess we have it too strong, because used tea bags didn't give too much colour to the surface. All I got was pale smears, so I decided to add some reds and greens with inks and crayons:


Ptaszek wycięty ze starego "Zwierciadła" jest pociągnięty Glossy Accents - szkoda tylko, że nie dopilnowałam schnięcia i zrobiły się na nim małe bąbelki:

The bird has been accented with Glossy Accents - unfortunately I missed out a few small bubbles:


U mnie - jak widać - ciągle klimaty jesienne. Tegoroczna jesień cieszy mnie chyba jak nigdy dotąd...

As you can see I'm still in the autumn mode - this year fall gives me more fun than ever...

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Komentarze bardzo mile widziane:) Dziękuję!

Zdjęcia, prace i teksty publikowane na tym blogu są chronione prawem autorskim. . Obsługiwane przez usługę Blogger.
Powrót na górę strony